Dzielimy się świadectwami młodych Włochów,  w jaki sposób przeżyli oni wspólne doświadczenie spotkania, modlitwy i braterstwa ze skierniewicką młodzieżą.

 

Doświadczenie fantastyczne radości i dzielenia się opartego na braterstwie wypływającym z przykładu życia św. Franciszka. W naszym dzieleniu się w małych grupach wszyscy potwierdziliśmy obecność Boga zarówno wśród nas jak i z nami. Nawet w najtrudniejszych momentach On pomógł nam budować wspólnotę i umacniać ją. To doświadczenie uczy mnie, że osoby nawet z różnych krajów, kultur i historii mogą ze sobą rozmawiać, opowiadać sobie wszystko i zjednoczyć się mimo trudności językowych. To potwierdza, że wszystko, o czym marzymy można zrealizować ufając jedynie Bogu. Mam nadzieję, że ta przyjaźń i braterstwo będą trwać.
Campo Scuola było dla mnie także doświadczeniem zupełnie nowym z punktu widzenia wiary i różnego od mojego sposobu modlitwy Polaków. Widzieliśmy jak młodzież z Polski wchodzi głęboko w modlitwę. Polacy nie tylko dostrzegają Boga w momentach zarezerwowanych na czas modlitwy, ale także w momentach o których my zwykle Go nie widzimy, np. w czasie zabawy i dyskoteki. Nigdy nie doświadczyłam z bliska takiego mocnego bycia z Bogiem w czasie tańca. Widziałam, że młodzi Polacy potrafią bawić się razem z Bogiem.
Zauważyłam również, że my z kolei możemy uczyć ich przekładania Słowa Bożego w konkretny czyn, w nasze codzienne życie. (Dziewczyna z Foligno)

 

 

Dla nas Włochów doświadczenie Campo Scuola było unikatowe, wszyscy uczynimy z tego skarb dla naszego życia. Odkryliśmy miejsca niby nam znane, ale z osobami z innego kraju, mówiącymi innym językiem. Była to widzialna różnica, która stała się dla nas wielkim bogactwem. Kiedy ks. Giovanni zaproponował mi uczestniczenie w Campo od razu się zdecydowałem, wiedziałem, że Polki to piękne dziewczyny i chciałem doświadczyć czegoś innego, spotkać innych ludzi, różnych od nas, choć jak się okazało takich samych jak my. Na początku było mi trudno by rozmawiać z innymi o czymś głębokim. W grupach dzielenia zobaczyłem jak Polacy otwierają się w rozmowie i zwracają się do nas jak do braci. To zmusiło mnie do spróbowania przynajmniej opowiadania o tym, co przeżywam. Zobaczyłem, że w końcu to, w co wierzysz i pokładasz nadzieję spełnia się, wystarczy łapać w życiu każda okazję, by czynić coś dobrego. Odkryłem, że Bóg jest ze mną 24 godziny na dobę!
(Chłopak z Foligno)

 

 

Campo Scuola było dla mnie wydarzeniem jedynym, szczególnym z racji obecności młodych Polaków. Podczas trwania Campo zastanawialiśmy się co oznacza dla nas braterstwo oraz nad życiem św. Franciszka, chodząc jego śladami.
Bóg był odczuwalny w każdym momencie naszego bycia razem. Zrozumiałam tam, że Bóg zawsze nam towarzyszy nawet, gdy nie zdajemy sobie z tego sprawy. Myślę tutaj o nocnej pielgrzymce do miejsca, gdzie Franciszek przemawiał do ptaków. Byliśmy już bardzo zmęczeni, wielu z nas bolały mięśnie, innych kolana. Ale w tym wszystkim z Jezusem dotarliśmy do celu, dzięki Niemu jeszcze bardziej się zjednoczyliśmy, poczuliśmy się jak bracia i siostry, uważamy się za jedną, wielką rodzinę.
Każdy uczestnik zostawił we mnie ślad modlitwy i służby. (Dziewczyna z Foligno)